Gwint – wrażenia z zamkniętej BETY
guślarz, 20-11-2016

 

To już drugi tekst o Gwincie a w związku z tym, że gra jest w fazie produkcji na recenzję z prawdziwego zdarzenia będzie jeszcze trzeba poczekać. Osoby zainteresowane karcianką zachęcam do przeczytania pierwszego artykułu (Gwint – test serwerów) w którym znajdą krótki „rys historyczny” i podstawy rozgrywki. Zaś graczy zaznajomionych z podstawami zapraszam poniżej.

Zamknięta BETA 0.8.16 to pierwsza większa aktualizacja. Od czasu testów serwerów zmieniło się wiele – zaczynając od strony wizualnej i kończąc na kartach. Niezmienne, jak na razie, pozostały mechaniki rozgrywki.
Stronę wizualną zmodernizowano. Całe meni przebudowano i teraz sprawia wrażenie jakby stworzonego dla systemów mobilnych (wydawca po premierze na pecetach i konsolach pewnie przygotowuje się na rynek sprzętów przenośnych) co w sumie nie jest zarzutem gdyż klasyczne sterowanie nie stwarza żadnych problemów.

obrazek gwint bz menu

Po uruchomieniu BETY możemy zapoznać się z samouczkiem (polecane dla nowych graczy) oraz rozegrać swój pierwszy mecz. Sugeruję użyć talii startowych i dwa, trzy razy zagrać w trybie treningowym dzięki czemu zaznajomimy się z wybraną talią.
Podstawowym i na razie jedynym sensownym trybem gry jest „Potyczka”, w którym otrzymamy losowego oponenta oraz nagrody za zwycięstwo. Na szczęście dobór rywali działa całkiem nieźle i rzadko można trafić na przeciwnika z kartami, których się nigdy nie widziało.

W pierwszym artykule pisałem, że bardzo liczę na tryb fabularny w Gwincie, niestety w aktualnej wersji nie dostajemy nawet jego próbki … trochę szkoda, ale sytuacja jest zrozumiała (dopracujmy najpierw rozgrywkę i infrastrukturę).
Warto wspomnieć o nowej mechanice po zakończonym meczu dzięki, której można docenić wysiłki przeciwnika przez co otrzyma symboliczną nagrodę (przeciwnik również może nam pogratulować). Mówię tutaj o dobrze znanym GG (good game) co oprócz wprowadzania ducha ferplej dostarcza nam dodatkowych korzyści.

obrazek gwint bz gg

Ciekawie rozwiązany jest system awansu. Jak sami twórcy mówią chcieli osiągnąć sytuację, w której okazjonalni gracze mieliby również poczucie rozwoju swoje tali. Chodzi o to, że większa ilość wygranych rozgrywek powoduje zmniejszoną ilości otrzymywanych nagród. Ma to sens gdyż próg wejścia do rozgrywki jest znacznie obniżony i daje możliwość każdemu poczuć rozwój (utrzymuje stałe zainteresowanie). Przykładowo: gracz niemający za dużo czasu, ale wygrywając trzy mecze dziennie jest w stanie kupić sobie jedną paczkę dodatkowych kart na posiedzenie (za walutę z gry). Wiadomo hardkorowi gracze będą mieli więcej, ale nie aż tyle aby gra dla początkujący czy niedzielnych graczy była jedynie powiązana z kupowanie kart za prawdziwe pieniądze.

Najnowsza wersja udostępnia nam możliwość kupowania oraz zarządzania kartami (tworzenie tali i kart).

obrazek gwint bz karty talie

Świetnym pomysłem (ze względu na klimat) jest troll, który został sklepikarzem. Po zakupie z chęcią rozgniecie dla nas beczkę z kartami. Otrzymujemy zawsze pięć kart z czego cztery są całkowicie losowe zaś ostatnią wybieramy z trzech dostępnych.

obrazek gwint bz piata karta

Podstawowy zestaw kosztuje sto sztuk złota zaś reszta jest już za realne pieniądze. System losowania kart nie jest może w pełni satysfakcjonujący, ale nierzadko można trafić na naprawdę dobrą kartę.

obrazek gwint bz sklep

Jeszcze jedna kwestia. Komiksowa stylistyka ilustracji znajdujących się w meni osobiście mi się podoba i koresponduje z niektórymi filmowymi wstawkami z Wiedźmina 3. Jedynie zmiana w projekcie graficzny kart mi nie odpowiada. Przyzwyczaiłem się po kilkudziesięciu rozgrywkach do niej, ale nadal te uproszczone elementy zdobiące karty mi nie pasują do świetnych ilustracji. Wiem że wcześniejsza wersja nie była jakaś wielce estetyczna (testy serwerów), ale wbrew pozorom bardziej mi odpowiadała gdyż nie odcinała się tak bardzo od obrazków. Najlepiej jednak wyglądały karty z oryginalnej wersji (Wiedźmina 3).

obrazek gwint bz karty zmiany

Czekam zatem na kolejne aktualizacje. Jeżeli tak dalej pójdzie i tryb kampanii nie będzie niewypałem to mają we mnie wiernego fana.

Rejestracja do BETY nadal trwa, mimo że kolejka oczekujących jest duża – podobno niektórzy z rejestrujących się w czerwcu nadal czekają na swój klucz.
Na wiosnę zapowiadane są otwarte testy, ale jak wcześniej ktoś dostanie się do BETY zapraszam do przyjacielskiego pojedynku.