Dr Helmut Steinzauber

Dr Helmut Steinzauber
Status: czynny agent
Wiek: 58 lat

Niemiecki geniusz medycyny i genialny chirurg. Wychowany w bogatej, szlacheckiej rodzinie. Uzyskał najlepsze dostępne wykształcenie. Jego genetyczne i techniczne pomysły, okazały się finansowym kręgosłupem rządowych dotacji dla BBO. Wyszukany i dostarczony do USA stał się szybko bardzo przydatny. Niechętnie opuszcza swoje laboratorium. Ciągle szuka nowych wyzwań. Jego konikiem są dekokty podnoszące funkcje wydolnościowe organizmu oraz umysłu. Jeden ładunek specyfiku podawany dożylnie sprawia że staje się silniejszym bądź potrafiącym szybciej myśleć czy działać zwinniej. Ciągle wymyśla nowe dekokty jak i nowe rodzaje broni czy wynalazki.

„Niezastąpiony geniusz” – Pan P.

„Stary, obleśny, zadufany i zapatrzony w siebie dupek z bogatej rodzinki” – Adam Ford.

„Jeśli jest jakaś osoba, która wpienia bardziej niż Helmut dupek Frankenzauber, to chyba tylko moja była gosposia… choć ona przynajmniej dobrze gotowała…” – Wielebny McGregor

Lord James Cocker

Lord James Cocker „Mędrzec”
Status: czynny agent
Wiek: 60 lat

Jim jest kurą… w zasadzie kogutem (efekt klątwy rzuconej na jego rodzinę, przez mściwych kultystów, których oszukała jego lordowska angielska rodzina). Jest bardzo gadatliwym ekspertem od wszelkiego rodzaju wiedzy technicznej i akademickiej. Miłośnik ziarna, kukurydzy i koneser win. Ekspert w sprawie technologii oraz nowoczesnych zdobyczy nauki. Głownie przesiaduje ze swoim pomocnikiem Silasem „Górą” Carterem w magazynie i warsztacie w podziemiach BBO. Techniczny mentor Franka i pomocnik podczas konstrukcji szalonych urządzeń. Jest elegancko ubraną gadającą z angielskim akcentem (nieco większą) kurą… tzn. kogutem 🙂

Caffe’y

Caffe’y
Status: czynny agent
Wiek: kiedyś 30 lat

Caffe’y, był kiedyś człowiekiem. Był tropicielem, myśliwym, przewodnikiem oraz eksploratorem nieodnalezionych zagadek przeszłości. Ekspert od broni i materiałów wybuchowych. Podczas jednej ze swoich ekspedycji w kongo zaginął. Z jego relacji wynika że dopuścił się zabójstwa (w obronie własnej) mitycznego goryla plemienia Tho-Tho (czo-czo) czarnoskórych mieszkańców źródeł Amazonki.
Zapoczątkowało to klątwę i przemianę w człeko-goryla. Niesamowicie silny i odporny, ponad 2m, władający ludzką mową (choć niezbyt wygadany) został odnaleziony przez BBO i służył jako przewodnik po Afryce. Ze względu na swoje umiejętności sprowadzony do USA. Dobry znajomy (od kieliszka i gnata) wielebnego McGregora. Prawa ręka Pana P. Pseudonim Caffe’y otrzymał od swojego zamiłowania do kofeiny wypijanej galonami. Głównie działa jako duża siła uderzeniowa (kto potrafi strzelać z 4 pistoletów równocześnie… obj. posiada 4 chwytne kończyny) Tak naprawdę nikt nie wie jak odwołać klątwę, ale za bardzo nikt go do tego też i nie namawia.

Cecil Hunter „Horda”

Cecil Hunter „Horda”
Status: izolowany agent
Wiek: 27 lat

Cecil nazywany przez niektórych „Hordą”, a innych uszczypliwie „Mrowiskiem”. Zaraz po tym jak objawił swoje specyficzne zdolności, został odbity z zakładu psychiatrycznego w Arkham ok. roku 1921. Do stanu w jakim się znajduje prawdopodobnie doprowadziła silna próba hipnotyczna, oddziałująca na jego postrzeganie rzeczywistości i próbująca zamaskować doznane silne zaburzenia psychosomatyczne. (lekarze usilnie zaprzeczają jakimkolwiek próbą hipnozy). W skrócie „Ktoś włamała się mu do głowy i nasrał na samym środku, a ślad tego gówna rozniósł się po podświadomości Cecila jak kleks roznoszony na butach maratończyka” – doktor H. Steinsauber. Hunter posiada dość specyficzny dar wchodzenia w role innych ludzi. Raz jest lekarzem a innym razem starym zrzędliwym antykwariuszem, aby następnie zamienić się w rządnego krwi psychopatę pragnącego zjeść twoja wątrobę… po czym spokojnie wraca do swojego bełkotliwego pierwotnego Ja, szepcząc pod nosem „Mrowie nas, jest nas mrowie” lub coś w tym stylu. I w każdej z tych odgrywanych ról, za każdym razem jest ekspertem. Niestabilność tego stanu jest łagodzona terapią lecz ciągle nie przynosi wymaganych rezultatów. Obecnie trwa program leczenia „Bohater” podczas którego ustabilizowano osobowość pacjenta, ubierając go w mundur i wmawiając mu, że jest bohaterem wielkiej wojny (lecz nie przejawia żadnych jego zdolności). Przywróciło mu to pewność siebie, choć nie ustabilizowało zmian jakie w nim zaszły. „Obecnie nie stanowi większego zagrożenia dla innych” – doktor H. Steinsuber

+
Przykładowa mechanika:
Podczas sytuacji stresowej (walka / ważna akcja /pobudzenie/zdenerwowanie itp.) Należy wykonać rzut k100 na przejawianą osobowość Cecila. Zależnie od wybranego zawodu przypisane mu umiejętności posiadają wartość 80%.

0-20 To jest To! – Dowolny aktualnie potrzebny badaczom zawód (ich wybór).
21-30 Mistyk – Posiada doskonała wiedzę na temat mitów. (Mity Cthulhu – 80%)
31-40 Lekarz – Wysoka wiedza we wszystkich zagadnieniach medycznych (zawód lekarz)
41-50 Kowboj – Doskonały (choć narwany) rewolwerowiec, strzelec, kaskader… (zawód kowboj/żołnierz)
51-60 Mamuśka – Ciągle zrzędząca plotkara, potrafiąca zagadać każdego (wszystkie zdolności komunikacji międzyludzkiej – 80% wybiera MG)
61-70 Oprych – Doskonały bokser i zapaśnik o agresywnym nastawieniu (zawód bokser/gangster)
71-80 Dzieciak – Nieznośny bachor (mentalnie 12 latek), lecz zręczny złodziejaszek i fałszerz (zawód złodziej)
81-100 Atak psychozy – Do głosu dochodzi jego prawdziwe psychopatyczne Ja, oraz nasila objawy choroby (losowa fobia lub mania, czasowo do uspokojenia, po czym przybiera losową osobowość z listy zawodów).

Kirk Frisbe „Wielki Baloo”

Kirk Frisbe „Wielki Baloo”
Status: izolowany agent
Wiek: 55 lat

Kirk w latach swojej młodości był znanym prestidigitatorem „Wielkim Baloo (Baluuu!)”. Był dobrze opłacanym artystą estradowym robiącym ekspresową karierę, podróżującym po całych stanach, a nawet i Europie. Znany i podziwiany, do dziś jego sława kroczy za nim jak za duży do jego obecnej postury cień. Głównym celem Kirka było zgłębianie sztuk magicznych z zakazanych ksiąg zdobywanych podczas swoich licznych tournée. Stał się on niesamowicie wręcz potężnym czarnoksiężnikiem. Poznawanie tak ogromnej ilość zaklęć nie mogło się jednak dobrze skończyć… głownie, dla jego zdrowia psychicznego, które stało się gruzowiskiem świadomości, spychającym galeon jego osobowości na płytkie wody kałuż rynsztoków Nowego Jorku. Pijak i narkoman, złodziej i gwałciciel nie potrafiący odnaleźć własnego JA. Problemy z zapamiętaniem czegokolwiek nie pomagały w odbiciu się od dna. Odnaleziony na tyłach baru, płonący błękitnym światłem w kałuży wymiocin przez Pana P. został przygarnięty i leczony w BBO. Cudowne dekokty dożylne doktora Stainzaubera ustabilizowały jego stan i postawiły na nogi, przypłacił to jednak uzależnieniem od (jak sam go nazwał) „zielonego skrzata” wydestylowanej mieszanki ziół i tajemniczych ingrediencji. No i oczywiście alkoholu… Tylko wtedy jest w stanie przypomnieć sobie jakieś potężne zaklęcie. Gdy jego stan będzie na tyle stabilny by zdołał zapanować nad swoja pamięcią, stanie się niezastąpionym agentem BBO. Obecnie izolowany i utrzymywany w odosobnieniu. Wypuszczany z opiekunem (doktorem Helmutem) w jego „dobre” dni w celach asymilacyjnych (aby nie puścił całej organizacji z dymem w diabły, bądź w inny wymiar)

+
Przykładowa mechanika:
Jeśli jest pijany albo odurzony inną używką, rzuca zaklęcia na chybił trafił z listy z podręcznika. Co tam akurat mu się w danej chwili przypomni.

Bob Fisher

Bob Fisher
Status: agent
Wiek: 50 lat

Współzałożyciel BBO. Do czasu swojego wypadku najlepszy przyjaciel Pana P. Po tajemniczym incydencie ich drogi się rozeszły. Fortelem przejął kult Dagona w Innsmouth, zrzeszając wokół siebie ryboludzi ze wschodniego wybrzeża, by móc ich kontrolować. Dzięki niemu nie mamy jeszcze ani rybich oczu czy oślizgłych łusek. Jako ojciec kultu trzyma wszystko w swych błoniastych dłoniach i kieruje kultem niczym okrętem morskiego terroru, Aby utrzymać swoją mocną pozycję lidera, zajmuje się przemytem towarów i napadaniem na statki. Ciągle pozostaje choć trochę człowiekiem, gdyż jest wciąż oddany sprawie BBO. Od czasu do czasu, nawiązuje listowny kontakt w sprawie przekazywania obopólnych informacji wywiadowczych. Nigdy nie porzucił BBO.

Sir Adam Ford „Mańkut”

Sir Adam Ford „Mańkut”
Status: czynny agent
Wiek: 49 lat

„Niezniszczalny Mańkut” Takie przezwisko Ford otrzymał od swoich kolegów po tym jak stracił oko i rękę pod Ypres. Był jednym z członków ekspedycji badającej piwnice zawalonego domu. Tej samej z której pochodzi niejaki Pierre Leblanc, Generał dowodzący organizacja Czyścicieli. Wtedy to właśnie Ford swoim heroicznym czynem ocalił (prawie) wszystkim życie. (co nie można powiedzieć o ich poczytalności), czym zasłużył sobie na tytuł szlachecki korony W.B. A co właściwie tam zaszło? Sam Adam powiedział tylko tyle na ten temat, i to tylko raz.

„Zeszliśmy do piwnic tego domu z piekła… co ja plotę, ruin… Pieprzone bombardowania odbijają mi się czkawka do dziś… Prowadził Piter… On pierwszy przepadł… ale do rzeczy. Znaleźliśmy tam To Coś… Wystarczy wam wiedzieć, że było diabelnie paskudne i śmierdziało jak cholera. Nie wiem co mną kierowało. Złapałem za granat i włożyłem mu go do tej obleśnej mordy po pachę. Odgryzł mi rękę jak pieprzoną parówkę, rozumiecie. Jak zasraną parówkę…

Pieprznęło, aż miło! Rozerwało zasrańca rozchlapując go po całej piwnicy. I po nas, razem z moją ręką. Odłamek granatu utkwił mi w oku. Już myślałem że matulka śmierć wzięła mnie w swoje rozkoszne objęcia, aż do momentu gdy ocknąłem się w szpitalu polowym. Paskudne uczucie, mówię wam. Ocknąć się na tym Łez Padole… Straciłem prawą rękę i lewe oko. Teraz już wiecie. I się odwalcie…”

Adam Ford jest twardym kawałkiem zimnego drania, kompletnie wyzutego z emocji. Po wojnie osiadł w swojej willi pod Londynem. Kompletnie nie szanuje kobiet, ba nawet nimi pogardza. Otacza się tylko zaufanymi mężczyznami. Między innymi Antonem Gawriłowem, który z jego kamerdynera awansował na osobistą „prawą rękę”. Razem wstąpili do BBO zlokalizowani przez armie USA, jednocześnie odrzucają zaproszenie w szeregi Czyścicieli. Chodzą słuchy o homoseksualnych zapędach Forda, choć nikt tego nie potwierdził.

+
Przykładowa mechanika:
Ford nie traci zimnej krwi ani poczytalności. Skłonny do skrajnego ryzyka i śmiałych posunięć. Twardziel i ryzykant, śmiejący się śmierci w twarz.

babcia Barbera

babcia Barbera (agentka 003 Elen Hill)
Status: czynny agent
Wiek: 65 lat

Babcia, jak wszyscy ją nazywają jest emerytowaną już, była agentką Interpolu. Przeniesiona na emeryturze do USA. Z racji na zdolności zachowania dyskrecji i wyszkolenie została zatrudniona jako swoista żywa tarcza ochronna na wejściu do BBO. To ona ma za zadanie, informowanie o podejrzanych sytuacjach, jak i utrzymanie pozorów staruszki sprzedającej kawę i przekąski w małym lokalu w centrum Bostonu. O jej przeszłości wie tylko Bob Fischer oraz Pan P.